2012-10-06 00:08:28
Oczywiście nie chodzi o konkurencje pomiędzy poszczególnymi markami. Wprowadzenie i rozpowszechnianie pojazdów elektrycznych, a co za tym idzie wyeliminowanie w przyszłości pojazdów spalinowych może być złoty interesem dla producentów samochodów.

Średnia żywotność baterii w samochodach elektrycznych to 5-7 lat, wymiana ich wiąże sie z kosztem porównywalnym z zakupem nowego pojazdu. Co za tym idzie producenci w ten sposób eliminują największą konkurencję stanowiaca rynek wtórny samochodów. Gdy on zniknie nie będzie innego wyjścia jak zakup nowego samochodu, regenerowanie lub wymiana będzie w prawie tej samej cenie.

Co wy o tym sądzicie? Zaraszam do dyskusji.

2012-10-06 01:43:22
W sumie to fajna teoria, ktora w praktyce może okazać się prawdziwa. Pusto wtedy będzie na naszych drogach.

2012-10-14 10:00:09
Nie wydaje mi się aby elektryki weszły mocniej na rynek. Mają za dużo minusów. Wydaje mi się bardziej że jest to chwilowa moda, która potrwa jeszcze może z 5-6 lat. Raczej jest ot na przeczekanie wprowadzenia samochodów na wodór lub sprężone powietrze. Ponadto wydaje mi się że samochody w przyszłości będą korzystać z wielu form zasilania na raz. Tak np. na dachu będzie zbierana energia słoneczna, w silniku będzie spalany wodór itp.

2012-10-14 10:13:46
Najbliższe 2-3 lata będą decydujące dla przyszłości napędzania samochodów. Ceny benzyny idą mocno do góry nie każdego będzie za niedługi czas stać tankować za 400-500 zł bo niestety w tym kierunku to idzie. Technologie alternatywne będą tańsze jak trafią w masową produkcje, tak jak np. wodór aktualna cena tego paliwa jest mało konkurencyjna około 10 euro za 1kg.

Jednak gdyby paliwo to trafiło w masową produkcje ceny mogły by bardzo szybko spaść poniżej tej od benzyny. Ponadto plusem wodoru jest taki że tam gdzie jest woda można go wyprodukować. Oznaczało by to że nie jesteśmy uzależnieni od polityki kraju który ma ropę.