Fot. Mazda
Premiery tych dwóch nowości to nie przypadek. Jako pierwszy samochód, który zagości pod swoją maską nową jednostkę napędową będzie właśnie CX-9. Siedmioosobowy japoński krążownik nie wprowadza żadnych rewolucji do nadwozia, stanowi większą wierną kopie modelu CX-5. Smutna wiadomość dla tych co chcieli by zakupić ten samochód w Europie. Model nie trafi na stary kontynent. Jednak silnik, który zostanie w nim jako pierwszy ulokowany już tak. Do kompletu rodziny SUVów w ofercie japońskiego producenta brakuje teraz tylko modelu CX-7. Samochód, który będzie dostępny na Europejskim rynku.Fot. Mazda
Jednostka SKYACTIVE 2.5 T o pojemności 2.5l generuje moc 250 koni mechanicznych. Maksymalny moment obrotowy w tym silniku wynosi 420 Nm. Jako jeden z niewielu producentów wprowadzenie nowych rozwiązań mechanicznych trwa u tego producent czasem dłużej, jednak nie jest to związane z brakiem chęci. Lecz z zagwarantowaniem klientom, że zakupiony samochód będzie nie tylko ładnie wyglądał. Także zapewniał że parametry w tak kluczowym elemencie jak silnik zawsze będą na najwyższym poziomie. Stąd też Mazda opracowała swoją własną turbosprężarkę Dynamic Pressure Turbo, która ma zniwelować tymczasowy brak mocy „turbo dziurę” w osiągach przy bardzo energicznym wciśnięciu pedału od gazu.Fot. Mazda