Fot. Ford
Sportowe i muskularne nadwozie nowego Mustanga to za mało dla Shelby GT. Projektanci musieli jeszcze raz usiąść i przemyśleć kilka kluczowych elementów maski, aby zamieścić do nią 5.2 litrową jednostkę o mocy 500KM, którą znaleźć można zazwyczaj w wyczynowych sportowych pojazdach. Dzięki temu Ford Shelby GT350R to jeden z nielicznych samochodów przeznaczonych na ulice, który może poszczycić się elementami przeznaczonymi wyłącznie na tory wyścigowe.Fot. Ford
Jednak nowa maska to nie wszystko co wyróżnia Shelby GT350R wobec tradycyjnego Mustanga. Także większe nadkola to jeden z elementów kluczowych, aby móc pomieścić szersze wyczynowe koła osadzone na 19" felgach z włókna węglowego. Poprzez kolejne zmiany w nadwoziu, mocno poprawione zostały także wartości aerodynamiczne samochodu.Fot. Ford
Dla prawdziwych doznań sportowych pojazd został mocno wybebeszony. Kto liczy na komfortowe jazdę w lato w zimnej kabinie, dla tego Shelby GT350R w wersji podstawowej nie będzie dobrym samochodem. Dla redukcji 59kg wagi, samochód pozbył się klimatyzacji, głośników, tylnych siedzeń, dywanu oraz podłogi w bagażniku. Jednak brakujące elementy będzie można domówić - specjalny pakiet komfortowy obejmie między innymi dwu strefową klimatyzację, 7 głośników, 8” dotykowy ekran z nawigacją, sygnalizatory w lusterkach oraz inne elementy pierwotnie usunięte.Fot. Ford
Ford dzięki temu oferuje w standardzie prawdziwą sportową wersję Shelby GT350R, lub dla tych co chcą mieć wygląd, ale nie rezygnować z komfortu specjalny pakiet. Samochód pojawi się jeszcze w tym roku, niestety wyłącznie na terenie USA i Kanady. Pocieszające jest jednak to że do 2020 roku w ofercie ma się pojawić jeszcze kolejnych 12 samochodów o wysokich osiągach, może których znajdzie swoją drogę do Europy.