Strona korzysta z plikĂłw cookies w celu realizacji usĹug i zgodnie z PolitykÄ PlikĂłw Cookies. MoĹźesz okreĹliÄ warunki przechowywania lub dostÄpu do plikĂłw cookies w Twojej przeglÄ darce.X
Paweł Kostecki - 20-10-2015 Afera z silnikami Diesla niemieckiego producenta być może w najbliższym czasie będzie miał swój koniec. Przynajmniej dla użytkowników tych samochodów. Niesmak oraz odbudowywanie swojej pozycji niemieckiemu koncernowi może zając kilka lat. Volkswagen przedstawił plan dotyczący naprawy fałszujących pomiary jednostek napędowych niemieckiemu Urzędu ds. Ruchu drogowego i uzyskał ich aprobatę. Naprawy mają ruszyć w styczniu 2016 roku.
W sumie niemiecki koncern będzie musiał naprawić swoje jednostki w 8,5 miliona samochodów w samej Europie. Łącznie na całym świecie około 11 milionów. W Polsce pojazdów z tymi silnikami jest około 150 tyś. Każdy właściciel zostanie poinformowany oraz zaproszony do warsztatu w ramach wymaganych napraw. Akcja dotyczy wyłącznie silników EA189, których produkcja zakończyła się w 2012 roku. Wszystkie silniki po tym okresie nie posiadają fałszującego pomiary oprogramowania.
Pierwsi klienci mogą się spodziewać zaproszenia do warsztatu od niemieckiego producenta już na początku stycznia 2016 roku. Naprawa może wiązać się zarówno ze zmianą oprogramowania jak też wymianą poszczególnych części oraz elementów wchodzących w skład silnika. Całą akcja jest dla klienta bezpłatna. Volkswagen oraz wszystkie firmy wchodzące w skład tej grupy udostępnili linki na swoich stronach gdzie można sprawdzić czy dany samochód podlega akcji serwisowej.