Strona korzysta z plikĂłw cookies w celu realizacji usĹug i zgodnie z PolitykÄ PlikĂłw Cookies. MoĹźesz okreĹliÄ warunki przechowywania lub dostÄpu do plikĂłw cookies w Twojej przeglÄ darce.X
Paweł Kostecki - 23-08-2015 F1 powróciła po krótkiej letniej przerwie i znów zaskakuje. Wpadka Mercedesa w ostatnim wyścigu w Węgrzech została szybko zamazana. Niemiecki zespół składający się z Hamiltona i Rosberga bez najmniejszego problemu dostali się do mety na dwóch pierwszych lokatach. Brytyjczyk jako pierwszy, a Niemiec Rosberg jako drugi. Ostatnie miejsce na podium może jednak bardzo mocno dziwić. Tą lokatę udało się zająć Francuskiemu kierowcy Grosjean w swoim Lotus. Ostatni prawdziwy sukces tego kierowcy oraz bolidu sięga wyścigu w USA w 2013 roku.
Niespodzianek było jednak więcej. Rosyjski kierowca Kvyat zajął podczas wyścigu w Belgi wysokie czwarte miejsce. Dzięki temu sukcesu po raz pierwszy uzyskał więcej punktów w klasyfikacji generalnej niż kolega z zespołu. Ma ich teraz 57 wobec 51, które zdobył Riccardo. Honor Ferrari w swoim 900 występie w F1 uratowany został przez Raikkonena, mimo dosyć niskiego 7 miejsca. Vettel szybko dopadł z rywalizacji kończąc z wynikiem +1 okrążeń. Winą była awaria opony podczas 12 okrążenia. Stratę nie był w stanie już odrobić do końca wyścigu.
Słaby występ zaliczył zespół McLarena. Żaden z kierowców nie był w stanie przebić się na miejsca, które zapewniałyby punkty. W całej historii tego zespołu stało się to po raz czwarty na tym torze.