Strona korzysta z plikĂłw cookies w celu realizacji usĹug i zgodnie z PolitykÄ PlikĂłw Cookies. MoĹźesz okreĹliÄ warunki przechowywania lub dostÄpu do plikĂłw cookies w Twojej przeglÄ darce.X
F1 Węgry - ostatni Tor w Europie nadal nie zdobyty przez Vettela
Rozmiar tesktuAAA
Paweł Kostecki - 29-07-2013 Ostatni wyścig Formuły 1 przed przerwą letnią, odbył się na węgierskim obiekcie Hungaroring. Przy słonecznej pogodzie i na palącym się asfalcie, którego temperatura dochodziła nawet do 51 stopni. Był to również pierwszy wyścig z kilkoma zmianami, wprowadzonymi po ostatnich wydarzeniach. Dla bezpieczeństwa osób przebywających w boksach, obniżona została prędkość przejazdu przez alejkę serwisową - ze 100 km/h na 80 km/h. Kolejną zmianą, także powiązaną z pękającymi oponami, było zastosowanie opon z zeszłosezonową technologią oraz domieszką gumy w wersji aktualnej.
Zaświecenie się zielonego światła nad linią startową, oznaczało siudmy z kolei start bolidu Mercedesa z pole position w tym sezonie. Jednak, jak na razie, Hamiltonowi nie udało się przejechać przez metę jako pierwszy.
Za nim, na drugiej lokacie, ostrzył sobie zęby na pierwsze miejsce młody niemiecki kierowca, Sebastian Vettel, który do kompletu wygranych w Europie, potrzebował tylko ten obiekt odhaczyć na swojej liście. Na trzecim miejscu startowym ulokowany był francuski kierowca, który z wyścigu na wyścig spisuje się coraz lepiej. Start wywołał niemałe zamieszanie na długiej prostej, jednak tylko Alonso był w stanie wzbić się o dwie lokaty do przodu ze ścisłej czołówki. Także podczas startu doszło do pierwszego starcia bolidów Feilpe Massy z Nico Rosbergem. Na strachu i z lekką startą przedniego spojlera na szczęście się zakończyło.
Po bardzo zaciętej walce w pierwszym okrążeniu rywalizacja zmieniła się w bardziej spokojną jazdę. Pierwsza zmiana lidera nastąpiła już w 10 rundzie, jednak jej powodem była wymiana ogumienia Hamiltona. Nowy lider Niemiecki kierowca Vettel w swoim Red Bullu, wykonał także wymianę opon dwa okrążenia potem, wyjeżdzając z alejki serwisowej tuż za Hamiltonem. Niesamowitą skutecznością i szybkością w wymianie ogumienia wykazali się mechanicy z Lotusa, odprawiając najpierw Grosjeana, a zaraz potem, dosłownie w mgnieniu oka - Raikonena.
Hamilton błyskawicznie ominął Buttona (z drugiego teamu Mercedesa), zostawiając go w roli opóźniającej przeszkody dla reszty stawki. Po pierwszej serii wymian opon przez większą ilość kierowców, stawka prezentowała się następująco. Webber - jako jedyny nie wykonał wymiany ogumienia - następnie Hamilton, Button, Vettel, Grosjean i Alonso. Button jechał na tyle wolno, a zarazem skutecznie, że Hamilton był w stanie zbudować bezpieczną odległość, sięgającą 16 sekund, wobec prawdziwej swojej konkurencji. Vettel walczył najpierw samotnie z Buttonem, jednak po kilku okrążeniach dołączył do niego Grosjean. Dopiero po 24 okrążeniu udało się Niemcowi ominąć Buttona. Ze zmniejszonej uwagi Brytyjczyka skorzystał także Grosjean. Jednak podczas jego wymijania doszło do zetknięcia bolidów z winy kierowcy Mercedesa. Trzeci z chętnych do minięcia Buttona, Alonso, już musiał poczekać na zjazd do boksu Brytyjczyka, który najwidoczniej musiał ucierpieć podczas uderzenia. Dwie rundy potem także Grosjean skorzystał z wymiany ogumienia.
Trochę wcześniej, podczas 20 rundy, z dalszej jazdy zrezygnować musiał Sutil. 10 rund potem Gutierezrównież zakończył wyścig, z powodu problemów z hydrauliką bolidu. Podczas 32 okrążenia rozpoczęła się kolejna tura wymian opon. Krótka strata prowadzenia Hamiltona skończyła się w 34 rundzie. Grosjean ostro walczył Massą, czego skutkiem było wyrzucenie bolidu Francuza poza tor, gdzie też dokończył manewr omijania Brazylijczyka w Ferrari. Krótko po tym francuski kierowca został ukarany przejazdem przez aleję serwisową, który wykonał podczas 38 okrążenia.
Podczas 45 okrążenia doszło do kolejnej awarii bolidu. Tym razem poszkodowanym był młody Fin, Botas. Podczas gaszenia bolidu służby ratunkowe wyglądały trochę bezradnie. W 48 rundzie doszło do kolejnych zmian w ogumieniu. Prowadzący jednak zjechał dopiero w 51 rundzie. Hamilton wyjechał z alejki serwisowej tuż za Vettelem, a zarazem przed Webberem. Przez krótki czas wyglądało na to, że dojdzie do podwójnego prowadzenia bolidów Red Bull, a wtedy zespół mógłby zagrać taktycznie, blokując Webberem Hamiltona. Jednak plany szybko zostały pokrzyżowane i Brytyjczyk poradził sobie z Austarlijskim kierowcą, dla którego jest to ostatni sezon w F1.
Po zjechaniu do boksu przez Webbera podczas 60 okrążenia, Fin Raikkonen w swoim Lotusie przesunął się na 2 lokatę. Za sobą miał jednak głodnego zdobycia pozycji lidera Niemca Vettela, który na dodatek na torze był już na świeżych oponach. Jednak bardzo dobra jazda i miejscami niebezpieczne bloki skutkowały tym, iż udało się dojechać do mety na drugiej lokacie. Podczas 66 okrążenia doszło do kolejnej awarii bolidu. Tym razem poszkodowanym stał kolega z zespołu Hamiltona, Nico Rosberg, którego bolid zaczął się palić. Pierwsza trójka na węgierskim torze Hungaroring wyglądała następująco. Hamilton, Raikkonen i Vettel, który będzie musiał poczekać kolejny rok na wygraną na tym torze.