Fot. Kia Lotos Race
Pierwszy niedzielny wyścig na torze w Zolder w Belgi zaczął się nerwowo. Grupowym falstartem ten wyścig rozpoczęło aż dziewięciu kierowcy. Za co ukarani zostali po 25 sekund kary każdy. Jednak nie były to ostatnie kary. Pod koniec wyścigu młody upieczony mistrz, także otrzymał karę 25 sekund, przez co musiał pożegnać się z przedwczesnego zdobycia tytułu. Obok niego 25 sekundową karę otrzymał także Albert Legutko, który przejechał przez linię mety jako drugi. Z tej okazji skorzystał Michał Śmigiel.Fot. Kia Lotos Race
Drugi wyścig odbył się w całkowicie odmienionej atmosferze, na tor spadł obfity deszcz. Z tej przyczyny start był nieco mniej energiczny. Najlepiej na mokrej nawierzchni poradził sobie doświadczony Filip Tokar, który startował z piątej lokaty i w krótkim czasie zdołał przebić się na pierwsze miejsce. Kolejny kierowca, który nie miał początkowo większych problemów z nową sytuacją panującą na trasie był zwycięzca pierwszego wyścigu Michał Śmigiel. Przebił się on z szóstego miejsca na trzecie. Tak szybko jak zdobył miejsca jeszcze szybciej je stracił lądując na 14 lokacie. Przez długi czas zapowiadało się na to że ten wyścig wygra Filip Tokar. Jednak popełniony błąd podczas hamowania nie tylko kosztował go pierwszego miejsca, ale wypadł całkowicie z miejsc gwarantujących podium. Okazję tą wykorzystał Karol Urbaniak, który wygrał ostatnią dwunastą rywalizację w tym sezonie, zapewniając sobie przy tym tytuł mistrza.Fot. Kia Lotos Race
Karol Urbaniak zdobywając mistrzostwo zgarnął 35 tyś zł wygranej. Drugi w klasyfikacji Michał Śmigiel otrzymał 20 tyś zł. Filip Tokar otrzymał czek na kwotę 10 tyś zł. Oprócz nagród pieniężnych kierowcy otrzymali także upominki od sponsorów oraz puchary dokumentujące ich osiągi w tym sezonie. Kolejny 11 sezon Kia Lotos Race, zostanie nie długo ogłoszony. Wtedy poznamy zarówno tory, jak też cały regulamin który będzie obowiązywać w następnym sezonie.