Fot. Volkswagen Golf Cup
Kwalifikacja do pierwszego wyścigu na torze Automotodrom zakończyła się niespodziewanie. Pierwsze miejsce i zarazem start z pole position przypadło Fińskiemu kierowcy Simo Muhonen, którego wyniki nie wskazywało by na taką możliwość. Potwierdził to już na samym początku wyścigu tracąc szybko swoją pozycję. Kończąc wyścig poza podium na czwartym miejscu. Pierwsze miejsce tym razem przypadło polskiemu kierowcy Michałowi Gadomskiemu. Dzięki swojej wygranej, stał się pierwszym polskim kierowcą w tym sezonie, który wgrał rywalizację w Volkswagen Golf Cup. Za nim na drugim miejscu znalazł się Marcus Fluch. Na ostatnim miejscu podium widniało nazwisko Pereira, który w pierwszym wyścigu był w stanie odrobić 8 punktów straty wobec prowadzącego Krugera w klasyfikacji generalnej.Fot. Volkswagen Golf Cup
Drugi wyścig rozpoczął się tradycyjnie od przetasowania czołówki. Na pole position tym razem znalazł się Dylan Pereira. Zawodnik skorzystał z tej okazji i doprowadził do swojego drugiego zwycięstwa w tym sezonie. Mocno zagrożony Jeffrey Kruger tym razem nie odpuścił i przebił się do czołówki tak aby zakończyć wyścig na drugiej lokacie. Zmniejszając przy okazji wymiar wygranej drugiego kierowcy w klasyfikacji generalnej. Na trzecim miejscu podium znalazł się Marcus Fluch, który finalnie poprawił swoją pozycję startową o jedno oczko. Odrabiając stratę 8 punktów nad czwartym w klasyfikacji Michałem Gadomskim. W przypadku tych dwóch kierowców różnica punktowa pozwala na zamianę się pozycjami.Fot. Volkswagen Golf Cup
Kolejna rywalizacja odbędzie się za dwa tygodnie 02-04 października, na torze w Poznaniu. Zawodnik z RPA ma teoretycznie możliwość zapewnienia sobie wygranej w klasyfikacji generalnej już podczas pierwszego wyścigu. Aby to dokonać podczas pierwszego wyścigu musiał by zdobyć 5 lub więcej punktów niż jego przeciwnik.Fot. Volkswagen Golf Cup