Strona korzysta z plikĂłw cookies w celu realizacji usĹug i zgodnie z PolitykÄ PlikĂłw Cookies. MoĹźesz okreĹliÄ warunki przechowywania lub dostÄpu do plikĂłw cookies w Twojej przeglÄ darce.X
Anna Jastrzębska - 10-05-2010 Jako że nasz temat jest dość obszerny i nie został wyczerpany wraz z poprzednim artykułem, zapraszam do przeczytania jego kontynuacji, a wraz z tym kolejnych wartych uwagi spostrzeżeń, które nie powinny umknąć żadnej z Was. A więc przyglądnijmy się następnym ‘zmotoryzowanym’…
Szanowany Mercedes posiada wyjątkowych i właściwych tylko sobie nabywców. Są to z reguły zmanierowani biznesmeni, przekonani o swojej bezwzględnej wyższości nad całą resztą. Lubią wystawny tryb życia, służbowe podróże na drugi koniec świata oraz perfekcyjnie potrafią udawać zmęczenie nadmiarem ‘ważnych spotkań i konferencji’. Zawsze nienagannie biała koszula z kołnierzykiem odgiętym jak od linijki i starannie wyprasowany garnitur to zasługa troskliwej mamusi, od której są w pewien sposób uzależnieni i choć nigdy się do tego nie przyznają – niezwykle przywiązani do niej i jej obiadków. Lubią wypady na golfa i weekendy na egzotycznych wyspach, ale w gruncie rzeczy nie zdają sobie sprawy, że nikogo to już tak nie rajcuje – poza nimi samymi. Na dłuższą metę monotonia i nieudane próby dominacji nad potencjalną teściową.
Jeżeli myślałyście, że poza kultowym ‘maluchem’ inne zabytki polskiej motoryzacji wyginęły wraz z dinozaurami, to jesteście w błędzie. Ale kiedy na ulicy spotkacie bajecznie odrestaurowaną poczciwą Syrenę, czy Warszawę, to – o ile wysiada z niej kobieta, to jeszcze nie ma się co przejmować. Jednak gdy kierowcą takiego wehikułu okazuje się być facet – możecie być pewne, że macie do czynienia z nikim innym, jak tylko nawiedzonym ‘artystą’, bujającym gdzieś we własnym świecie. Nawiązanie kontaktu z takimi osobnikami jest niezwykle trudne, ze względu na to, że przekonani o swoich umiejętnościach dostrzegania znacznie więcej niż przeciętni zjadacze chleba, tak naprawdę nie zauważają, co dzieje się wokół nich. Zapatrzeni w swoją wykreowaną przestrzeń, mogą odznaczać się zachowaniami nieco odmiennymi od reszty społeczeństwa, miewając ‘momenty natchnienia’ obdarowujące ich weną twórczą. Egzystowanie u boku takich osób może być co prawda bogate w niecodzienne doznania, jednak nikt nigdy nie zrozumie, o co tak naprawdę w ogóle im chodzi.
Imponujące Ferrari zazwyczaj, niestety, nie odzwierciedla w pełni swoich ‘imponujących’ właścicieli. Z reguły bowiem są nimi synowie bogatych tatusiów, uwielbiający szpanowanie swoimi prezentami urodzinowymi. Najczęściej jest to najnowszy model, bo jak się okazuje – każdy poprzedni zakończył swój żywot doszczętnie zdezelowany, ‘przez przypadek’ rzecz jasna. Ich autka lśnią zawsze nienaganną czystością, a to dlatego że mają wyjątkową słabość do nastolatek zatrudniających się do pomocy w myjniach samochodowych, a obdarowanie ich kilkoma ‘drobniakami’ to żaden problem. Przedział wiekowy oscyluje przeważnie około dwudziestki, co nie znaczy, że w tym przypadku wiek idzie w parze z rozumem. Mentalnie przypominają zafascynowanych nowymi zabawkami chłopców, dla których każdy dzień jest jedną wielką rozrywką, a cokolwiek poza tym – jedną wielką abstrakcją.
Można by jeszcze dokładniej zagłębiać się w te kwestie, poszukując podobnych przykładów, jednak wtedy temat rozwijałby się zapewne w nieskończoność. A nie o to nam chodzi, więc wyżej wymienione stanowią ogólny zarys co do tego, jak się rzeczy mają. Teraz nie pozostaje już nic innego, jak… bacznie obserwować ;-).