Fot. F1
Hamiltona od samego początku wystartował jak przypadło na mistrza i walczącego o kolejny tytuł mistrza F1. Przez długi czas nie wiadomo było komu przypadnie druga pozycja. Zacięta walka toczyła się za tym pomiędzy Vettelem, Raikkonene oraz Rosbergiem. Przez długi czas ta pozycja przypadałą Rosbergowi. Jednak szaleńcza gonitwa za niemieckim kierowcą przez Raikkonena opłaciła się finalnie drugą lokatą dla Fińskiego kierowcy. Nowy kierowca Ferrari przestał się liczyć w walca o podium poprzez problem z nosem bolidu. Jednak nie poddał się i walczył do samego końca. Musiał jednak uznać wyższość Bottasa, któremu udało się blokować niemieckiego kierowcę przez wiele okrążeń aż do samego końca wyścigu.Fot. F1
Kolejny wyścig i kolejne problemy bolidów z silnikami Renault. Wyścigu nie ukończył między innymi Sainz. Po kilku chwilach drugi bolid STR Renault musiał zakończyć dalszą rywalizację. Na sam koniec wraz z sztucznymi ogniami w tle, trzeci bolid z silnikiem Renault nie zakończył wyścigu. Na ostatniej prostej tuż przed metą skapitulował bolid Riccardo zostawiając za sobą gigantyczną chmurę dymu wydostającego się z silnika.