Strona korzysta z plikĂłw cookies w celu realizacji usĹug i zgodnie z PolitykÄ PlikĂłw Cookies. MoĹźesz okreĹliÄ warunki przechowywania lub dostÄpu do plikĂłw cookies w Twojej przeglÄ darce.X
F1 Belgia - Vettel prosto po tytuł w wyścigu jak pogoda
Rozmiar tesktuAAA
Paweł Kostecki - 26-08-2013
Przedostatni wyścig na europejskim terenie, w rewelacyjny sposób wygrał niemiecki kierowca, Vettel. Już na samym starcie pokazał, że chce wygranej i chce jej bez najmniejszego ryzyka. Po odebraniu pierwszej lokaty z rąk startującego z pole position Hamiltona, nie oddał jej już nikomu z liczącej się konkurencji. Kolejnym zdarzeniem tego dnia była akcja Greenpeace, której przedstawiciele postanowili wylądować na dachu głównej trybuny i zareklamować się.
Wyścig w Belgii nie należał do najbardziej ekscytujących; jak pogoda, która była w zawieszeniu, tak też jechało wielu kierowców. Bez finezji i bardzo ostrożnie, jakby tuż przed ich bolidem miał spaść deszcz akurat w momencie, kiedy mieliby atakować. Oczywiście, tak jak w pogodzie było miejsce na przejaśnienia, tak też w stylu niektórych kierowców było widać chęć wyprzedzania.
Do antybohaterów tego wyścigu bez większego problemu można uznać Meksykanina Gutierreza, który momentami jechał tak, jakby był sam na torze, spychając inne bolidy na bok. Do niego dołączyć można jeszcze Wenezuelczyka Maldonado, który to czekając na ostatnią chwilę na zjazd do boksu, ściął tylną oś bolidu Di Resty. Pechowcem okazał się nawet Fin Kimi Raikkonen, który przy ponad 300km/h przepalił swoje hamulce i w połowie rywalizacji musiał zjechać do boksu.
Antybohater poprzedniego wyścigu, który to w jedyny w swoim rodzaju sposób, w poprzednim sezonie unieszkodliwił część bolidów, tym razem nauczył się ze swoich błędów i zakończył wyścig w całości na punktowanym 8 miejscu. Po wygranej przez Vettela GP F1 w Belgii, jego punkty wynoszą 197 i wciąż prowadzi; na drugim Hiszpanem Alonso, który zakończył ostatni wyścig na drugiej lokacie, z przewagą 46 oczek. Na trzecim miejscu klasyfikuje się Lewis Hamilton, z 139 punktami, który wykorzystał niedyspozycyjność Raikkonena i wyprzedził go o 5 oczek.
