Fot. F1
Już od zaświecenia zielonego światłą nad torem w Brazylii, widać było że ten dzień będzie po raz kolejny należał do Mercedesa. Hamilton mógł tym wyścigiem zapieczętować swój kolejny tytuł. Poprzednie wyścig także wskazywały na to, że tak może się wydarzyć. Oprócz walki o tytuł mistrza, toczyła się bitwa o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, pierwsze przed dwoma tygodniami zapewnił sobie Mercedes, kolejne dla zespołu Red Bull.Fot. F1
Bardzo dobrze spisał się Filipe Massa. Nie tylko zapewnił sobie 15 punktów, ale także swojemu zespołu, tworząc odpowiednio dużą przewagę nad Ferrari w klasyfikacji konstruktorów. Dużo gorzej spisał się drugi zawodnik Bottas, który dopisać sobie mógł jedynie 1 punkt. Po raz kolejny w tym sezonie z dobrej strony pokazał się drugi kierowca Ferrari Raikkonen, który od początku sezonu jeździ w kratkę. Tym razem udało mu się zająć wysokie 7 miejsce tuż za kolegą z zespołu Alonso.Fot. F1
Słabą postawę Red Bulla w tym wyścigu uratował odchodzący pod koniec sezonu 4 krotny mistrz Vettel. Zajął on 5 pozycję i tym zniwelował, także przedwczesne odpadnięcie dotychczasowego kolegi z zespołu Ricciardo. Australijczyk musiał pożegnać się z wyścigu z powodu problemów ze skrzynią biegów. Drugim kierowcą, który nie ukończył kolejnego wyścigu w tym sezonie to trapiony przez nieszczęśliwe zdarzenia kierowca Renault Grosjean.